Święta z piekła rodem VI
Zawiesiło go na amen. Cały proces myślowy miał wypisany na twarzy i na szczęście stał plecami do reszty towarzystwa, bo nie wyglądało to dobrze. Zupełnie jakby powoli docierało do niego co właśnie powiedział, po czym umysł mu się buntował, krzyczał: – Chyba cię zaćmiło. Stop! – Po czym robił reset i wracał do etapu, gdy […]