Boże nie wiem co mam o tym myśleć czy będzie zakończenie happy czy nie. Mam wodę z mózgu. Super rozdział czuje się jak ta Ania , przeżywam z nią te wszystkie emocje. Naprawdę opowiadanie godne oskara.
Muszę przyznać, że to opowiadanie jest bardzo wciągające, choć ma dość prostą fabułę, to główna bohaterka emanuje pozytywną energią, czym też zaraża. Jedyne co zauważyłam na minus, to nadużywanie przez Ciebie formy “ciebie” zamiast “cię’ (przynajmniej mi się wydaje, że w zdaniu np. “Nie boli ciebie głowa?” powinno być cię) ale to tylko taka mała skaza nad którą można popracować. Pozdrawiam i życzę Ci całe morze weny, bo aż zżera mnie ciekawość, co też ten diabełek dalej wymyśli. 🙂
diabełek znów pokazał rogi – coraz mniej mam ochotę na szczęśliwe zakończenie, główna bohaterka zasługuje na kogoś lepszego 🙂
Nie ma to jak słoneczny poranek, rozpoczęty w poczuciu dobrze wykonanej pracy 🙂
Jednym słowem udało mi się znowu namieszać Wam w głowach :).
Super!
Boże nie wiem co mam o tym myśleć czy będzie zakończenie happy czy nie. Mam wodę z mózgu. Super rozdział czuje się jak ta Ania , przeżywam z nią te wszystkie emocje. Naprawdę opowiadanie godne oskara.
I to jak namieszać. Nie wiem teraz co mam o diabełku myśleć :(. Chyba przestaję go lubić. No nic, zobaczymy co będzie dalej.
O to chodzi 🙂 Jeszcze tylko dwie części i kompletnie nie wiadomo jak to się skończy 😀
Super.
Muszę przyznać, że to opowiadanie jest bardzo wciągające, choć ma dość prostą fabułę, to główna bohaterka emanuje pozytywną energią, czym też zaraża. Jedyne co zauważyłam na minus, to nadużywanie przez Ciebie formy “ciebie” zamiast “cię’ (przynajmniej mi się wydaje, że w zdaniu np. “Nie boli ciebie głowa?” powinno być cię) ale to tylko taka mała skaza nad którą można popracować. Pozdrawiam i życzę Ci całe morze weny, bo aż zżera mnie ciekawość, co też ten diabełek dalej wymyśli. 🙂