Nareszcie się doczekałam. Strasznie stęskniłam się za Twoimi opowiadaniami i masz mnie trochę na sumieniu bo zarwalam noc czytajac Montanę od początku. Mam nadzieję że kolejna będzie też Montana. Jak cudownie, że wróciłas.
Kasiu, dziękuję. Też się bardzo za Wami stęskniłam. Montana się wgryzła i nie chce puścić, więc jest duża szansa, że dzisiaj też wpadnie.
Ale w kolejce czeka “Zła decyzja”, “Azyl”, ta nieszczęsna wampirzyca i wiele innych tekstów.
Do przeczytania!
Aniuuuu
Wrocilas juz do nas na dobre czy tylko na troszeczke?
Kazdego dnia wchodzw i patrze czy cos dodalas nowego.
I dzis doznalam szoku jak zobaczylam nowy teks montany.
Wszyatko juz w porzadku?
Hej. Mam nadzieję, że na dobre . Trochę dużo rzeczy odpracowałam w ciągu ostatnich kilku lat i gdy myślałam, że już najgorsze mam za sobą to okazało się, że jednak nie i ostatnich kilka miesięcy dokopało mi wyjątkowo.
Strasznie się stęskniłam! Bardzo! I za Wami i za pisaniem. Kilka rzeczy musiało poczekać – sama strona autorska ponad rok (mam jednak takiego jednego anioła, który ma do mnie cierpliwość – sama nie wiem jakim cudem i mam nadzieję, że w końcu dostarczę to co powinnam by strona się pokazała w pełnym blasku).
Właśnie usiadłam do pisania – muszę wrzucić coś przed północą (ten koszmarny harmonogram, hm).
PS> tak na marginesie to przepraszam za ten szok. Ale nie ukrywam, że tylko trochę tylko jest mi przykro. Teraz życzę samych pozytywnych emocji.
Zajrzałam i oczom nie dowierzam. Taka niespodzianka!!!!!!
Dziękuję. Nadrabiam spore zaległości związane ze Skrywanymi Pragnieniami.
Nareszcie się doczekałam. Strasznie stęskniłam się za Twoimi opowiadaniami i masz mnie trochę na sumieniu bo zarwalam noc czytajac Montanę od początku. Mam nadzieję że kolejna będzie też Montana. Jak cudownie, że wróciłas.
Kasiu, dziękuję. Też się bardzo za Wami stęskniłam. Montana się wgryzła i nie chce puścić, więc jest duża szansa, że dzisiaj też wpadnie.
Ale w kolejce czeka “Zła decyzja”, “Azyl”, ta nieszczęsna wampirzyca i wiele innych tekstów.
Do przeczytania!
Aniuuuu
Wrocilas juz do nas na dobre czy tylko na troszeczke?
Kazdego dnia wchodzw i patrze czy cos dodalas nowego.
I dzis doznalam szoku jak zobaczylam nowy teks montany.
Wszyatko juz w porzadku?
Hej. Mam nadzieję, że na dobre . Trochę dużo rzeczy odpracowałam w ciągu ostatnich kilku lat i gdy myślałam, że już najgorsze mam za sobą to okazało się, że jednak nie i ostatnich kilka miesięcy dokopało mi wyjątkowo.
Strasznie się stęskniłam! Bardzo! I za Wami i za pisaniem. Kilka rzeczy musiało poczekać – sama strona autorska ponad rok (mam jednak takiego jednego anioła, który ma do mnie cierpliwość – sama nie wiem jakim cudem i mam nadzieję, że w końcu dostarczę to co powinnam by strona się pokazała w pełnym blasku).
Właśnie usiadłam do pisania – muszę wrzucić coś przed północą (ten koszmarny harmonogram, hm).
PS> tak na marginesie to przepraszam za ten szok. Ale nie ukrywam, że tylko trochę tylko jest mi przykro. Teraz życzę samych pozytywnych emocji.