AAA… zastanawiałam się o co chodzi, bo odpowiadam z poziomu admina strony (nie mogłam wcześniej się udzielać ze względu na ograniczenia techniczne).
Pewnie o nagłą pobudkę własnego mężczyzny pośrodku nocy chodzi? 😀
Też nie mogłam się przestać śmiać jak to przeczytałam.
Oby więcej takich akcji!
Bardziej bym powiedziała o zachowaniu szeryfa co do Anny. Juz jeden taki byl😁 i to samo mówił. Przypadek? 🤔 A kolejny trup? Pewnie też jak się cała trójca spotka. O ile się spotka.
Żonę zatłukł i zakopał. Słusznie, że mu nie ufasz!
I nic więcej nie powiem, ale znając jej charakterek, który chwilowo przygasł (powtarzam – chwilowo), to można spodziewać się wszystkiego
Lubię to opowiadanie, myślę nawet, że to moje ulubione. Ale mam niestety wrażenie, że z każdą kolejną częścią jest coraz gorzej jeśli chodzi o poprawność językową. Widać, że brakuje Ci czasu na korektę, a szkoda, bo kawał dobrego tekstu się marnuje.
Z korektą jestem na bakier z kilku powodów, ale jeden przeważa: brak czasu (zdaje się, że akurat tę część skończyłam po 3 w nocy, a muszę wstawać najpóźniej o 6:30 by zdążyć do pracy). Sama czytając tę część później wyłapałam kilka błędów, ale ponieważ robiłam to na komórce i dopiero dzisiaj odzyskałam normalny internet (na inną historię) to chwilowo odpuściłam.
Kilku korektorów zewnętrznych już wykończyłam ( w sumie to każdego). A ponieważ teksty udostępniam tu bezpłatnie, to jest to swoisty kompromis – możecie je mieć bez ograniczeń i bezpłatnie, a ja mam małą taryfę ulgową (oczywiście staram się nie przesadzać, ale nie mam z powodu tych błędów nerwicy).
Strzeliłabym sobie w głowę za ortografię!
Gdyby teksty były odpłatne to wtedy zdecydowanie korekta i redakcja są elementem obowiązkowym. A tak bez spięcia przy okazji sprawdzę i zmienię.
Uff!
Przepraszam, ale nie dam rady ze wszystkim wyrobić 🙁
Na jednej z grup znalazłam linka do Twojej strony diabeł przeczytany jednym tchem 🙂 montana czytana na bieżąco i jest ogień. tyle pytań kotłuje sie w mojej głowie już chciałabym przeczytać co będzie dalej. Czy pozostałe opowiadania są powiązane z tymi czy to odrębny temat i czy też są tak dobre jak te ? Chyba w oczekiwaniu na ciąg dalszy montany zacznę czytać pozostałe. Serdeczne dzięki za Twoje opowiadania czekam z dużą niecierpliwością na dalsze perypetie Anny. Pozdrawiam 🙂
Hej Kasiu,
dziękuję! Uwielbiam mieszać w głowach czytelników, straszne – ale tak mam. Cieszę się, że mnie ktoś poleca – zawsze dobrze wiedzieć, że na tyle teksty się podobają, że chcecie się nimi dzielić. I jeśli mogę to proszę o to samo. Jeśli koleżanka czy przyjaciółka może zaczytywać się z wypiekami na twarzy to daj jej znać o tym miejscu albo podziel się ulubionym tekstem!
Będąc na stronie głównej możesz wybrać dowolny tekst. Podzielone są na kategorie, ale już dawno się ich nie trzymam i pewnie to zmienię. Nie umiem krótko i na temat 😀 U mnie jest zawsze na temat, ale długo.
Pozostałe opowiadania funkcjonują samodzielnie. “Paradoks” jest skończony, ale uprzedzam, że tam zaszalałam i podniosłam sobie ciśnienie, chyba nie tylko sobie.
Reszta jest rozpoczęta, ale będzie w szybszym lub późniejszym terminie kontynuowana. Wszystkie teksty będą skończone.
Co do Montany i kolejnej części Piekielnego … sama przebieram nogami ze zniecierpliwienia.
Pozdrawiam serdecznie z zaśnieżonego Poznania. A
Juz link poszedł dalej w czasie wirusa i ogromu wolnego czasu twoje opowiadania to najlepszy pogromca czasu 🙂 W Poznaniu już pada to za chwilę u mnie też będzie (mieszkam pod poznaniem ) cieszy mnie to że takie świetne opowiadania wypływają z wlkp. Biorę się za paradoks mam nadzieję że wciągnie tak samo jak pozostałe i skończę o świcie albo prędzej bateria siadzie:-)
Trafiłam na twój blog przez polecenie fb iiiii…. masz nową, wierną stalkerkę twojej twórczości 🙂 Diablo pochłonęłam w jedną noc – za Boga nie mogłam się oderwać, tak samo było z Paradoksem i teraz Montana…. kolejna nocka zarwana ale nie mogłam przestać czytać – szczególnie że główna bohaterka to moja imienniczka 😀 Masz wspaniałe pomysły na opowiadania, fajnie zarysowane postacie i nutkę tego kryminału, który także uwielbiam 🙂 Życzę ci byś wydała swoje prace w formie książek 🙂 Na pewno staną się nieodzowną częścią mojej kolekcji 🙂
Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału Montany 🙂 Jak i kolejnych twoich prac. I błagam – nie rezygnuj z pisania 😀
Hej Anulka,
nie zrezygnuję z pisania. To mój tlen, słońce i cały świat. Zbyt to uwielbiam by siebie tego pozbawiać!
I dziękuję! Całą przyjemność po mojej stronie.
Co do książek to pomyślimy!
Nie wariuj! W tym tygodniu będzie przedostatnia część.
W harmonogramie (doświadczeni czytelnicy, proszę nie łapać się za głowę – Wy mnie znacie, ja Was ubóstwiam, ale jakieś wady muszę mieć … no może stadko) zdaje się jest 4 kwietnia.
To jest piątek? A nie, sobota. No to jest duża szansa, że to będzie z piątku na sobotę, chyba że padnę na twarz. To wtedy sobota.
Siedzę teraz nad “Złą decyzją”, ale chyba się nie wyrobię. Muszę jeszcze trochę napisać żeby to miało ręce i nogi, a jestem już wykończona.
Koszmarne są te zmiany ciśnienia.
Co ty ze mną kobieto robisz!? 🙈 Oczy otwieram i tylko Montana w głowie, przeczytałam wszystko zaczynając od Diabła po Montanę 👌👌🤗 czekam na więcej. Przyjemnie się czyta a i libido skacze w górę 😉,, diabeł tkwi w szczegółach,, 🙂
Lubiłam Diabla, mam nadzieję, że odzyska Annę! Szeryf działa mi na nerwy 😋 jest chyba gorszym diabłem od Diabła 😅 czekam na kolejneeeeeeeee , błagam…. dziewczyno wydaj tę historię, jest niesamowita!
Zawsze ktoś musi wkurzać – Annie też się zdarza. Ale kładę to na karb otumanienia po utracie męża.
Postaram się z książką – czasy trochę niesprzyjające, ale im mam trudniej tym się potem bardziej dziwię 🙂
Czwarty się kończy o północ 😀 – czyli jeszcze trwa, czyli jeszcze mam czas.
O właśnie – od razu wykorzystam okazję. Wyłączyłam już facebook, a teraz jeszcze nie będę odpowiadać na maile i komentarze. W życiu tego odcinka inaczej nie skończę na czas 😛
Cześć, trafiłam na Twojego bloga z polecenia DIABŁA na FB zakochałam się, teraz MONTANA i nie mogę się doczekać dalszych rozdziałów 😍 JESTEŚ mega ‼️‼️‼️
O Jezu. Budzę mojego chłopa.
Hahaha. Ten komentarz zrobił mi dzień! 🙂
AAA… zastanawiałam się o co chodzi, bo odpowiadam z poziomu admina strony (nie mogłam wcześniej się udzielać ze względu na ograniczenia techniczne).
Pewnie o nagłą pobudkę własnego mężczyzny pośrodku nocy chodzi? 😀
Też nie mogłam się przestać śmiać jak to przeczytałam.
Oby więcej takich akcji!
Uwielbiam Cię!
Ale Czad ! 🙂 czekam na kolejne 😉
Jej … no było ostro! Moi aussi! 😀
To jest jak Déjà vu.
Znaczy się kolejny trup? 😀
Bardziej bym powiedziała o zachowaniu szeryfa co do Anny. Juz jeden taki byl😁 i to samo mówił. Przypadek? 🤔 A kolejny trup? Pewnie też jak się cała trójca spotka. O ile się spotka.
Będę chronił i bronił – chyba, że zmienię zdanie … hm …
O nie nie nie…nie ufam mu…nie wiadomo co z żoną zrobił…no i jest jeszcze Raoul. Ciekawe kogo Ania wybierze jak się dowie że mąż żyje
Żonę zatłukł i zakopał. Słusznie, że mu nie ufasz!
I nic więcej nie powiem, ale znając jej charakterek, który chwilowo przygasł (powtarzam – chwilowo), to można spodziewać się wszystkiego
Nawet mu wygląd Jamesa Deana Morgana nie pomoże 😂😜
Obaj rozbrajają mnie doszczętnie. Naprawdę.
Boskie 🙂 Chcę więcej 🙂
Będzie Sylwia, będzie
Weź tego Raoula zakop na nowo… 🤷♀️ lepiej bylo bez niego … zdecydowanie 🤷♀️Szeryf za to robi robotę konkret 😎
O jesuuuuuu … no nie mogę nic powiedzieć.
Zaraz będą dwie frakcje – nieboszczyk mąż i morderca szeryf 😀
Ale rację masz – szeryf robi konkretną robotę
Raoul jest zły ,po prostu . Wiadomo, że to badboy. A szeryf to taka Cicha woda. Niby ok ale jak przypier🤬 to nie wiadomo za co i z której strony
Zakochałam się w Twoim opisie!
Naprawdę zamierzam sobie poużywać. Święta z piekła rodem są bajką dla dorosłych. Montana i III część nie znajdują się w tej kategorii.
A ja w twoich historiach ❤️🔥
Czemu ten rozdział…taki króciutki? Nakręciłam się na dłuższe czytanie,a tu ….koniec🙈.Ale to nic,na dobre rzeczy warto poczekać👌😉
Strasznie krótki w porównaniu z poprzednim, ale nie aż tak. 6 stron – co prawda prawie samych zmagań łóżkowych, ale …
Długie czytanie będzie przy kolejnym odcinku
Lubię to opowiadanie, myślę nawet, że to moje ulubione. Ale mam niestety wrażenie, że z każdą kolejną częścią jest coraz gorzej jeśli chodzi o poprawność językową. Widać, że brakuje Ci czasu na korektę, a szkoda, bo kawał dobrego tekstu się marnuje.
Hej
Masz niestety rację.
Z korektą jestem na bakier z kilku powodów, ale jeden przeważa: brak czasu (zdaje się, że akurat tę część skończyłam po 3 w nocy, a muszę wstawać najpóźniej o 6:30 by zdążyć do pracy). Sama czytając tę część później wyłapałam kilka błędów, ale ponieważ robiłam to na komórce i dopiero dzisiaj odzyskałam normalny internet (na inną historię) to chwilowo odpuściłam.
Kilku korektorów zewnętrznych już wykończyłam ( w sumie to każdego). A ponieważ teksty udostępniam tu bezpłatnie, to jest to swoisty kompromis – możecie je mieć bez ograniczeń i bezpłatnie, a ja mam małą taryfę ulgową (oczywiście staram się nie przesadzać, ale nie mam z powodu tych błędów nerwicy).
Strzeliłabym sobie w głowę za ortografię!
Gdyby teksty były odpłatne to wtedy zdecydowanie korekta i redakcja są elementem obowiązkowym. A tak bez spięcia przy okazji sprawdzę i zmienię.
Uff!
Przepraszam, ale nie dam rady ze wszystkim wyrobić 🙁
Na jednej z grup znalazłam linka do Twojej strony diabeł przeczytany jednym tchem 🙂 montana czytana na bieżąco i jest ogień. tyle pytań kotłuje sie w mojej głowie już chciałabym przeczytać co będzie dalej. Czy pozostałe opowiadania są powiązane z tymi czy to odrębny temat i czy też są tak dobre jak te ? Chyba w oczekiwaniu na ciąg dalszy montany zacznę czytać pozostałe. Serdeczne dzięki za Twoje opowiadania czekam z dużą niecierpliwością na dalsze perypetie Anny. Pozdrawiam 🙂
Hej Kasiu,
dziękuję! Uwielbiam mieszać w głowach czytelników, straszne – ale tak mam. Cieszę się, że mnie ktoś poleca – zawsze dobrze wiedzieć, że na tyle teksty się podobają, że chcecie się nimi dzielić. I jeśli mogę to proszę o to samo. Jeśli koleżanka czy przyjaciółka może zaczytywać się z wypiekami na twarzy to daj jej znać o tym miejscu albo podziel się ulubionym tekstem!
Będąc na stronie głównej możesz wybrać dowolny tekst. Podzielone są na kategorie, ale już dawno się ich nie trzymam i pewnie to zmienię. Nie umiem krótko i na temat 😀 U mnie jest zawsze na temat, ale długo.
Pozostałe opowiadania funkcjonują samodzielnie. “Paradoks” jest skończony, ale uprzedzam, że tam zaszalałam i podniosłam sobie ciśnienie, chyba nie tylko sobie.
Reszta jest rozpoczęta, ale będzie w szybszym lub późniejszym terminie kontynuowana. Wszystkie teksty będą skończone.
Co do Montany i kolejnej części Piekielnego … sama przebieram nogami ze zniecierpliwienia.
Pozdrawiam serdecznie z zaśnieżonego Poznania. A
Juz link poszedł dalej w czasie wirusa i ogromu wolnego czasu twoje opowiadania to najlepszy pogromca czasu 🙂 W Poznaniu już pada to za chwilę u mnie też będzie (mieszkam pod poznaniem ) cieszy mnie to że takie świetne opowiadania wypływają z wlkp. Biorę się za paradoks mam nadzieję że wciągnie tak samo jak pozostałe i skończę o świcie albo prędzej bateria siadzie:-)
Dziękuję i dziękuję.
Witam. Kiedy można się spodziewać następnej czesci? Pozdrawiam
Zdaje się, że do 4 kwietnia
Będę monotematyczna 🙂 Nie mogę się doczekać kolejnej części 🙂
Oj, ja też 🙂
Trafiłam na twój blog przez polecenie fb iiiii…. masz nową, wierną stalkerkę twojej twórczości 🙂 Diablo pochłonęłam w jedną noc – za Boga nie mogłam się oderwać, tak samo było z Paradoksem i teraz Montana…. kolejna nocka zarwana ale nie mogłam przestać czytać – szczególnie że główna bohaterka to moja imienniczka 😀 Masz wspaniałe pomysły na opowiadania, fajnie zarysowane postacie i nutkę tego kryminału, który także uwielbiam 🙂 Życzę ci byś wydała swoje prace w formie książek 🙂 Na pewno staną się nieodzowną częścią mojej kolekcji 🙂
Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału Montany 🙂 Jak i kolejnych twoich prac. I błagam – nie rezygnuj z pisania 😀
Anulka
Hej Anulka,
nie zrezygnuję z pisania. To mój tlen, słońce i cały świat. Zbyt to uwielbiam by siebie tego pozbawiać!
I dziękuję! Całą przyjemność po mojej stronie.
Co do książek to pomyślimy!
Blagam kiedy 39 i 40 część montany?????bo zwariuje!!!!
Nie wariuj! W tym tygodniu będzie przedostatnia część.
W harmonogramie (doświadczeni czytelnicy, proszę nie łapać się za głowę – Wy mnie znacie, ja Was ubóstwiam, ale jakieś wady muszę mieć … no może stadko) zdaje się jest 4 kwietnia.
To jest piątek? A nie, sobota. No to jest duża szansa, że to będzie z piątku na sobotę, chyba że padnę na twarz. To wtedy sobota.
Siedzę teraz nad “Złą decyzją”, ale chyba się nie wyrobię. Muszę jeszcze trochę napisać żeby to miało ręce i nogi, a jestem już wykończona.
Koszmarne są te zmiany ciśnienia.
Co ty ze mną kobieto robisz!? 🙈 Oczy otwieram i tylko Montana w głowie, przeczytałam wszystko zaczynając od Diabła po Montanę 👌👌🤗 czekam na więcej. Przyjemnie się czyta a i libido skacze w górę 😉,, diabeł tkwi w szczegółach,, 🙂
Dziękuję! Postaram się i staram się 🙂
Lubiłam Diabla, mam nadzieję, że odzyska Annę! Szeryf działa mi na nerwy 😋 jest chyba gorszym diabłem od Diabła 😅 czekam na kolejneeeeeeeee , błagam…. dziewczyno wydaj tę historię, jest niesamowita!
Zawsze ktoś musi wkurzać – Annie też się zdarza. Ale kładę to na karb otumanienia po utracie męża.
Postaram się z książką – czasy trochę niesprzyjające, ale im mam trudniej tym się potem bardziej dziwię 🙂
To jest na prawdę świetne… uwielbiam Diabła, mam nadzieję, że rozpęta piekło, by odzyskać ukochana!
Kiedy można się spodziewać kolejnych rozdziałów?
Ja tez czekam na Diabła niech przybywa i pozamiata teren
Wy mnie chyba zamieciecie. Ale raz się żyje, a takie historie pozostają z nami na długo 🙂
W jeden wieczór przeczytane i Diabeł i Montana a teraz trzeba tydzień do siebie dochodzić ale już nie mogę się doczekać szeryf górą 😉
Monika,
ale z Ciebie torpeda czytelnicza 😀
W wolnej chwili zajrzyj do innych tekstów 🙂
Ja cały czas gorąco polecam “Paradoks”.
Paradoks przeczytany super👏przeczytałam też Święta z piekła rodem i już żałuję bo kiedy ja się doczekam reszty rozdziałów 😔
Mamy dziś 4ty 😋 będzie coś nowego?
Czwarty się kończy o północ 😀 – czyli jeszcze trwa, czyli jeszcze mam czas.
O właśnie – od razu wykorzystam okazję. Wyłączyłam już facebook, a teraz jeszcze nie będę odpowiadać na maile i komentarze. W życiu tego odcinka inaczej nie skończę na czas 😛
No wiem, wiem… Ale strasznie się napaliłam 😋 już nie przeszkadzam 😁
Cześć, trafiłam na Twojego bloga z polecenia DIABŁA na FB zakochałam się, teraz MONTANA i nie mogę się doczekać dalszych rozdziałów 😍 JESTEŚ mega ‼️‼️‼️
Dziękuję! Przed chwilą wskoczyła Montana, ale znowu sama sobie ukręciłam sznur na szyję i będzie dodatkowy odcinek (planowo miało być 40, będzie 41)
Kiedy ? 😍 odświeżam co 5minut czekając na cud! 🤣